Prezentowany dom znajduje się w Zduńskiej Woli, w części miasta określanej przez mieszkańców Nowym Miastem. Położony jest na obszarze zalesionym, pociętym na działki budowlane o dużej i średniej wielkości. Domy nie są „poutykane” jeden przy drugim, co daje poczucie przestrzeni. Zieleni naturalnej jest bardzo dużo, a mieszkańcy i inwestorzy dbają o to by drzew był jak najwięcej. Nazwy ulic mówią same za siebie: Jarzębinowa, Świerkowa, Cedrowa, Bukowa, Dębowa… W większości ulice pozbawione są jeszcze asfaltu, są wysypane żwirem lub kruszywem utwardzającym powierzchnię.
Ten dom początkowo nie był projektowany jako budynek z ogrodem zimowym. Jego właściciele z czasem uznali jednak, że zależy im na dodatkowej przestrzeni i nieograniczonym dostępie światła słonecznego. Chcieli także codziennie cieszyć się niezakłóconym niczym widokiem z domu na otaczający go las. Dlatego podjęta została decyzja o dobudowaniu ogrodu zimowego.
Nie była ona łatwa. Ostateczny kształt ogrodu to efekt wielu „burzy mózgów” różnych zaangażowanych w jego powstanie osób.
Ogród ma siedem słupków systemowych i dwa połączenia HST ze szkleniem stałym w ramach. Zastosowano okna PVC firmy Oknoplast (profil 7-komorowy, głębokość zabudowy 82 mm). Do wyboru konstrukcji aluminiowej Aluhaus (Grupa Oknoplast) skłoniła inwestorów wcześniejsza współpraca z firmą MP Marek Pazera, partnerem handlowym Oknoplast.

Etap planowania i koncepcji
Gdy zakończono prace związane z dociepleniem budynku, a w środku ułożono drugie wylewki i tynki, inwestorom zamarzył się szklany daszek nad kuchnią. Zdjęto więc konstrukcję dachu i założono tymczasowy daszek.
To był dopiero początek wielkiej zmiany, która od wszystkich zaangażowanych stron wymagała wiele pracy i uwagi. W tym czasie właściciele podjęli decyzję o zmianie architekta, a także o przeprowadzeniu konsultacji budowlano-technicznych z firmą MP oraz menedżerami Aluhaus ds. aluminium – Grzegorzem Tarapaczem i Wiesławem Steligą.

Powierzchnia
Zaplanowano realizację daszku w formie ogrodu zimowego o rozmiarach 7240 x 1480 mm. Wielkość szklanego dachu została wymuszona przez istniejące już ściany boczne kuchni.
Daszek nad kuchnią miał mieć kontynuację w postaci konstrukcji aluminiowej dostawionej do bryły domu. Ogród zimowy postanowiono rozbudować od strony salonu, na przeciwnej elewacji. Tutaj przeliczeń i konsultacji było jeszcze więcej.
Powierzchnię powstającego ogrodu ustalono, biorąc pod uwagę bliskość drzew za oknem i ilość przestrzeni w salonie, którą chciano uzyskać poprzez rozbudowę. Chodziło o doświetlenie salonu z trzech stron świata i z góry. Wielkość samego ogrodu określono na koniec – niejako wynikła ona sama ze stawianej konstrukcji. Nie była wytyczną, którą trzeba było utrzymać bądź dotrzymać. Salon, który powstał wcześniej i był częścią domu, był już dostatecznie dużych rozmiarów. Ostatecznie wymierzono, że dobudowany ogród osiągnął rozmiary ok.7500 x 4500 mm.

Konstrukcja
Od początku było wiadomo, że konstrukcja ma być aluminiowa, w kolorze RAL 7016, nawiązującym do koloru dachu i bardzo ładnie komponującym się z PVC w kolorze winchester.
Ze względu na bezpośrednie połączenie ogrodu z salonem (miejsca po HS-ach i szkleniach w ramach), wentylacja i ogrzewanie ogrodu miało ścisły związek z domem. Nie było więc konieczności montowania okien wentylacyjnych w szklanym dachu, w którym zaprojektowano i zastosowano pakiety trzyszynowe stepowane, o współczynniku przenikania ciepła Ug = 0,7 (W/m2K).
Jak prowadzone były prace
Prace rozpoczęto od wylania fundamentów i słupów betonowych. Później ekipy firm MP i Aluhaus zajęły się montażem konstrukcji. Między słupami zamontowane zostały konstrukcje z PVC. Wymontowano zainstalowane wcześniej w ścianach zewnętrznych domu HS-y i szklenia stałe w ramach oraz domówiono przeszklone konstrukcje PVC w celu stworzenia nowych ścian zewnętrznych salonu. Podparciem dla nowego dachu były słupy nośne. Wielkość okien określiła rozmiary tych ścian.
Szczegóły
Opisywane konstrukcje zadaszenia (salon i kuchnia) wymagały zastosowania profilu naściennego górnego, który w obu przypadkach zamontowany został jako „startowy”.
Z uwagi na fakt, że ściany budynku ocieplone są 15-cm warstwą styropianu, ekipa zmuszona była do zastosowania specjalnych drewnianych konstrukcji wypełniających warstwę docieplenia. Do tych konstrukcji zrobiono dyblowanie.
Te szczegóły wyeliminowały potencjalną „kolizję” – szyba byłaby zasłonięta warstwą ocieplenia. Świadczy to o tym, jak ważny jest pomiar, a jeszcze ważniejsze – ustalenia przed doborem właściwych rozwiązań. To jest kluczowy aspekt prac.