Wymiana stolarki „na czarno” przestała się opłacać. Jak przekonać klientów, że zyskają więcej, jeśli zamówią montaż okien na fakturę i skorzystają z podatkowej ulgi termomodernizacyjnej?
Wymiana stolarki to spory wydatek, więc inwestorzy szukają oszczędności, np. na podatku VAT, którego podstawowa stawka w naszym kraju wynosi 23%. Do tej pory tę sytuację często wykorzystywali nieuczciwi sprzedawcy i monterzy. Ci pierwsi sprzedawali okna w ogóle bez faktury, czyli „na czarno”, albo kusili klientów niższym, 8%
VAT-em, oferując je wraz z fikcyjnym montażem. Ci drudzy zaś wykonywali tę usługę bez faktury. Jest jednak szansa, że ten proceder uda się znacznie ograniczyć, a to dzięki podatkowej uldze termomodernizacyjnej, która zaczęła obowiązywać od 2019 r. (Związek POLSKIE OKNA i DRZWI od kilku lat zabiegał w rządzie o jej przywrócenie). Wykonane na zlecenie Związku badanie firmy ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku wykazało bowiem, że nie tylko znacznie zwiększyłaby ona skłonność właścicieli domów do wymiany stolarki, ale także ograniczyła szarą strefę, która w budownictwie jest bardzo duża. Niestety, tracą na tym uczciwi przedsiębiorcy. Jednak czy wymiana stolarki na czarno rzeczywiście przestała się opłacać?

Wymiana okna „na czarno”
Dla uproszczenia sprawdzimy to na przykładzie jednego okna z PVC, którego cena netto (bez VAT) wynosi 1100 zł. Okno ma wymiar 1500 mm x 1500 mm, profil 82 mm zaokrąglony,
6-komorowy, 3 uszczelki i pakiet 3-szybowy. Sprzedając takie okno na fakturę, sklep lub hurtownia doliczyłyby 23% VAT, czyli w naszym przykładzie 253 zł. Te pieniądze zostałyby w kieszeni inwestora, gdyby udało mu się kupić to okno „na czarno”. Oczywiście trzeba je jeszcze zamontować. Montaż oferowany jako standardowy, a rozumiany jako mechaniczne zamocowanie okna do muru na śruby, kotwy mocujące oraz wykonanie izolacji termicznej pianą poliuretanową, to wydatek około 200 zł netto. Jeśli inwestor zdecyduje się na montaż warstwowy w licu muru z dodatkowymi foliami izolacyjnymi wyklejonymi do okna i do ościeża zapłaci dodatkowo około 160 zł. Usługa wykonana bez faktury będzie więc kosztowała 360 zł. Na podatku VAT (w tym przypadku jego stawka wynosi 8%), inwestor zaoszczędzi niespełna 29 zł. Zatem wymiana okna będzie kosztowała go 1460 zł, zaś dzięki nieopodatkowaniu transakcji VAT-em zaoszczędzi 282 zł.
Wymiana okna z 8% VAT
Jednak coraz mniej handlowców jest skłonnych sprzedawać okna bez faktury, bo w razie przyłapania przez fiskusa groziłoby to poważnymi sankcjami karno-skarbowymi. Warto więc wiedzieć, że klient, który planuje wymienić stolarkę, ma inne możliwości zaoszczędzenia, a mianowicie – może skorzystać z ulgi w podatku VAT. Ustawa o VAT pozwala stosować obniżoną, 8% stawkę tego podatku w przypadku „dostawy, budowy, remontu, modernizacji, termomodernizacji lub przebudowy obiektów budowlanych lub ich części zaliczonych do budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym”. Ustawa precyzuje, że chodzi o domy jednorodzinne o powierzchni użytkowej do 300 m² oraz mieszkania do 150 m². Jeśli metraż jest większy, to 8% VAT „stosuje się tylko do części podstawy opodatkowania odpowiadającej udziałowi powierzchni użytkowej kwalifikującej do budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym w całkowitej powierzchni użytkowej”. Ponieważ definicją budownictwa społecznego są objęte także remonty, oznacza to, że opłaca się kupować okna i drzwi razem z montażem. Firma, która świadczy taką usługę, wystawia wówczas jedną fakturę z 8% stawką VAT. Taka faktura obejmowałaby zarówno usługę, jak i materiały, które normalnie są opodatkowane 23% stawką podatku. Powróćmy zatem do obliczeń – kupując okno za 1100 zł wraz z montażem za 360 zł, inwestor zapłaci dodatkowo z tytułu VAT niespełna 117 zł. W sumie daje to 1577 zł. W praktyce bywa tak, że handlowcy, którzy nie mają usługi montażu w swojej ofercie, są skłonni sprzedać stolarkę z 8% VAT na fakturze z „montażem”. Jednak w praktyce ta usługa jest wykonywana „na czarno”. Wydatek inwestora w tym przypadku trochę się zmniejszy, bo wyniesie 1548 zł (w tym 88 zł VAT). Wciąż będzie jednak większy niż zakup i montaż okna „na czarno”.
Wymiana okna z ulgą podatkową
Wspomnieliśmy na początku, że od 2019 r. zaczęła obowiązywać nowa ulga podatkowa, zwana termomodernizacyjną. Jej zakres jest węższy od ulgi remontowej, która obowiązywała w latach 1997-2001. Z obecnej mogą bowiem skorzystać tylko podatnicy będący właścicielami lub współwłaścicielami domów jednorodzinnych. Pozbawieni jej są zaś właściciele i współwłaściciele mieszkań w budynkach wielorodzinnych.
Na co ulga
Ulgą termomodernizacyjną są objęte wydatki na materiały, urządzenia i usługi wymienione w załączniku do rozporządzenia ministra inwestycji i rozwoju „w sprawie określenia wykazu rodzajów materiałów budowlanych, urządzeń i usług związanych z realizacją przedsięwzięć termomodernizacyjnych”. Wśród materiałów i usług wymienionych w tym wykazie znalazły się m.in. „stolarka okienna i drzwiowa, w tym okna, okna połaciowe wraz z systemami montażowymi, drzwi balkonowe, bramy garażowe, powierzchnie przezroczyste nieotwieralne”, a także „wymiana stolarki zewnętrznej np.: okien, okien połaciowych, drzwi balkonowych, drzwi zewnętrznych, bram garażowych, powierzchni przezroczystych nieotwieralnych”. Trzeba jednak pamiętać o tym, że wydatki muszą być udokumentowane fakturą, wystawioną wyłącznie przez tych podatników VAT, którzy nie korzystają ze zwolnienia od tego podatku. Limit ulgi jest dość wysoki, bo odliczeniu od dochodu (przychodu) podlegają wydatki do 53 tys. zł.
Ile zaoszczędzi inwestor
Wróćmy więc do naszego przykładowego inwestora, który kupi okno z montażem na fakturę z 8% stawką VAT i poniesie wydatek w wysokości 1577 zł. O całą tę kwotę będzie więc mógł obniżyć podstawę obliczenia podatku, a w efekcie zaoszczędzić – w zależności od tego, według której stawki płaci podatek – ok. 284 zł (stawka 18%), 300 zł (19%) lub 505 zł (32%). Dzięki uldze podatkowej wymiana okna pochłonie więc co najwyżej 1293 zł. Podatnicy płacący podatek według 32% stawki zapłacą 1072 zł. Jak widać, wymiana okna „na czarno” nie ma już ekonomicznego uzasadnienia. Tym bardziej w sytuacji, kiedy wymienianych jest kilka czy nawet kilkanaście okien, zwłaszcza drewnianych, które są zwykle droższe od tych z PVC.
Kupując na fakturę, nabywca korzysta także z rękojmi, co w przypadku stolarki jest bardzo ważne. Nie wystarczy bowiem kupić dobre okno. Ważne jest też to, jak jest zamontowane. Jeżeli w ciągu dwóch lat od wydania produktu konsument stwierdzi usterkę, może złożyć reklamację z tytułu rękojmi, żądając np. wymiany towaru na nowy wolny od wad lub jego naprawy.